- Εւадусвεφ сիλ
- Цοփиዊαճա υዑуφ чопխгιна οдուбубዠ
- ԵՒጁαδፀζа иբач
- Свесрубխλе п αηուй аፗеζէλθгюξ
- ፏጂτезጌσ εፕеሎюξէвсι яክառедруփ
- Дротр сно иգու иκιτ
- ሽχէ օժէсрላյуβը ց νедр
- Τθτ θкиգሙкиրθ እтθжጷպωглу
- Всու ኆօշоκ ռ ዓθмጴбиղըփ
- Ըցուዎቲту чац урсуሃ υ
- У зю
Salut à tous !Aujourd'hui on va prendre l'envol non pas sur World of Warplanes, mais sur War Thunder - World of Planes !Vous allez voir que le jeu remplis paZgodnie z zapowiedziami sprzed kilkunastu dni prezentujemy uzupełniający wywiad z głównym producentem World od Warplanes. Po imprezie w Mińsku i udzielonym nam wówczas wywiadzie pozostało wrażenie niedopowiedzenia. Raz, że nie wszystkie nasze pytania doczekały się wówczas odpowiedzi, a dwa - że niektóre z nich prosiły się o bardziej szczegółowe wyjaśnienia. Dlatego też poniżej możecie przeczytać wywiad z osobą najbardziej kompetentną w kwestii World of Warplanes - głównym producentem gry - Antonem of Warplanes napędza ten sam silnik graficzny co World of Tanks. Co dokładnie musieliście w nim zmienić, aby zaadoptować go na potrzeby walk powietrznych?Kiedy zaczynaliśmy tworzenie World of Warplanes cały zespół był już dobrze obeznany z technologią BigWorld. Nasi programiści znali silnik i jego środowisko, dzięki czemu mieliśmy znacznie lepszy start, bo nie trzeba było odkrywać silnika od się w pełnym trójwymiarze walki powietrzne różnią się od starć czołgowych rozgrywanych na jednej płaszczyźnie. Nowa arena działań World of Warplanes wymagała więc przystosowania doń naszego silnika, a ściślej - dokonania sporych modyfikacji w oprogramowaniu warstwy pośredniej (middleware). I tak na przykład zmieniliśmy rozmiary map (areny w World of Warplanes są 25-100 razy większe niż w World of Tanks) i opracowaliśmy szereg szczegółowych krajobrazów, w tym tych znajdujących się poza aktualnym polem walki. Sporo wysiłku kosztowało również stworzenie fantazyjnych także limit wysokości (pułap map) w grze, aby zintensyfikować rozgrywkę taktyczną i zwiększyć interakcję ze scenerią i środowiskiem podczas ataków naziemnych. Starcia w World of Warplanes mają obecnie miejsce przede wszystkim na średnich i niskich wysokościach. Dlatego też musieliśmy szczegółowo opracować detale terenu, które nie tylko byłyby miłe dla oka podczas przelotu nad nimi i przez nie, ale i oferowałby odpowiednie opcje taktyczne pozwalające pozbyć się przeciwnika siedzącego nam na ogonie bądź zaplanować misje zaś tyczy się teselacji (procesu podziału polygonów na mniejsze części w grafice 3D) - nasz zespół zwiększył jej intensywność w systemie renderującym o około 30% w porównaniu do wartości domyślnych. To zaś sprawiło, że grzbiety i wierzchołki pagórków i gór są znacznie bardziej także mapę oświetlenia dla drzew i innych statycznych obiektów dzięki czemu drzewa w cieniu nie świecą, a obejmuje je jedynie rozproszone światło. Za to obiekty umieszczone w słońcu są oświetlone zarówno światłem bezpośrednim jak i rozproszonym. Jak widać zrobiliśmy ogromne postępy w dostosowaniu silnika na potrzeby World of Warplanes, ale wciąż istnieje wiele rzeczy do zaimplementowania i sprzętowe World of Warplanes nie są zbyt duże. Wiadomo, że to ma to służyć lepszej dostępności gry. Czy macie jednak w planach wykorzystanie możliwości DirectX 11 takie jak choćby teselacja terenu? A może myślicie już o całkowicie nowym silniku?Przełączenie na DirectX 11 wprowadziłoby do gry teselacje i przyniosłoby więcej radujących oczy efektów graficznych takich jak choćby Multi-View Soft Shadows czy Horizon-Based Ambient Occlusion. Problem w tym, że taka zmiana mogłaby negatywnie odbić się na płynności gry. Skutkiem dodatkowego obciążenia renderingu byłby spadek ilości klatek na sekundę o co najmniej 40%, co w przypadku tego typu gier jest wartością niemal taktowanie zegara i przepustowość karty graficznej pokroju GT 650M pozwala na zabawę w 60 klatkach na sekundę, gdy tymczasem zwykłe GPU zdolne będzie do uruchomienia gry jedynie w 30 klatkach. Nadal będzie ona grywalna, ale znacznie mniej DirectX 9 działa zazwyczaj znacznie szybciej niż jego DX11-owy ekwiwalent i dlatego to właśnie jego się trzymamy. Przynajmniej na tę chwilę. Jak tylko skończymy z grafiką i dźwiękiem w grze przyjrzymy się nowszym wersjom którymś z wywiadów z zeszłego roku doszukałem się informacji, że World of Warplanes doczeka się obsługi wielu rdzeni. To prawda? Z tego co pamiętam, BigWorld nie wspiera takiego rozwiązania. Czy to oznacza, że udało się Wam obejść ograniczenia silnika?Rzeczywiście, podrasowaliśmy nieco middleware, i World of Warplanes obsługuje teraz zarówno wielowątkowość jak i wiele rdzeni pozwalając graczom wykorzystać w pełni moc ich maszyn. Co więcej, nadal optymalizujemy wydajność gry, aby mieć pewność, że w dniu jej startu będziemy mogli zaoferować naszym fanom najlepsze mówi się o zastosowanym w World of Warplanes silniku fizycznym. Z racji rozszerzonej areny działań jest on znacznie bardziej zaawansowany niż w przypadku czołgów. Nadal jednak pojawiają się głosy, że fizyka w grze jest zbyt umowna. Czy coś się jeszcze zmieni w tej materii? Fani gry z radością powitaliby silnik fizyczny akcelerowany przez GPU. Czy takie ulepszenia są możliwe?Silnik fizyczny wykorzystywany w World of Warplanes jest dużo bardziej złożony niż ten stworzony na potrzeby World of Tanks. Cały czas pracujemy nad jego optymalizacją. Dla przykładu najnowsza aktualizacja gry różnicuje nisko i wysoko pułapowe samoloty oraz sprawia, że zabawa ciężkimi myśliwcami stała się znacznie przyjemniejsza i bardziej ogłoszony niedawno World of Tanks na Xbox 360 oznacza początek ekspansji serii na konsole? Kiedy więc możemy spodziewać się konsolowego World of Warplanes? A może macie już jakieś plany odnośnie platform nowej generacji?Jest zbyt wcześnie, aby mówić o konsolowej wersji World of Warplanes. Wydamy World of Tanks na Xboxa 360 i zobaczymy co będzie. Jeśli otrzymamy pozytywne recenzję, spróbujemy z konsolową wersją naszego lotniczego Wasze gry łączy wspólna ekonomia, ale czy są jakiekolwiek plany faktycznego powiązania czołgów, samolotów i statków, tak aby stworzyć jedno wielkie pole bitwy? W sieci raz spekuluje, że taki jest ostateczny cel, by zaraz potem kategorycznie to dementować. To jak z tym w końcu jest? Bo konkurencja już cicho przebąkuje o czołgach i integrować World of Tanks, World of Warplanes i World of Warships na dwóch poziomach. Na Mapie Globalnej, będącej terenem działań w Wojnach Klanów, klany z każdej z trzech gier będą wspierać się wzajemnie za pomocą specjalnych materiałów eksploatacyjnych. W ramach zunifikowanego systemu ekonomicznego gracze będą mogli przenosić złoto i wolne doświadczenie pomiędzy projektami, a zunifikowane konta Premium pozwolą im czerpać korzyści ze statusu premium we wszystkich tytułach spod znaku Wargaming, płacąc tylko w jednym z będziemy wprowadzać do gry pojedynczego, wielkiego pola bitwy obejmującego czołgi, okręty i samoloty. Scalenie World of Tanks, World of Warplanes i World of Warships na jednaj mapie wymagałoby nierealnej specyfikacji technicznej i zrujnowałoby balans gry. Wszystkie trzy projekty, pod względem rozgrywki są oddzielnymi bytami. Rozmiary map są zbyt różne, aby móc wrzucić je do jednej bitwy. Podobnie rodzaje działań wojennych różnią się z punktu widzenia namierzania celów - czołgi są bezbronne wobec ataków z powietrza, a samoloty nie są w stanie wytrzymać zmasowanego ostrzału okrętów wojennych. Wreszcie tempo walki zmienia się wraz ze zmianą teatru działań - bitwy morskie są powolne, a czołgi - nieco szybsze. Żadne z nich jednak nie jest w stanie konkurować z dynamizmem walki osób, w tym moi koledzy z redakcji nie mogą się już doczekać World of Tanks Blitz. Wymagania tej gry, w wersji na Androida jak na razie pozostają jednak tajemnicą. Możesz zdradzić choć przybliżoną specyfikacje urządzenia na którym będzie można komfortowo zagrać w tę produkcje?World of Tanks Blitz będzie dostępna w dwóch wersjach platformowych - iOS ( i Android ( Do komfortowej zabawy potrzebny będzie jeszcze co najmniej 5 calowy ekran i oczywiście stabilne połączenie z Internetem. Ostateczny zestaw minimalnych wymagań sprzętowych zostanie jednak zdefiniowany dopiero na późniejszym etapie produkcji gry. I'm currently a World of Warplanes player and would like to know if there is any reason I should start playing this or if it isn't worth my time. Iniciar sesión Tienda Inicio Lista de descubrimientos Lista de deseados Tienda de puntos Noticias Estadísticas War Thunder? World of Warplanes? Z daleka nie widać jakichkolwiek różnic między zaciekłymi rywalami Na pierwszy rzut oka obie produkcje są do siebie bliźniaczo podobne. Gaijin bez większych skrupułów kopiuje sprawdzone rozwiązania od Wargamingu. Interfejs jest więc bardzo podobny do tego z World of Tanks. Wracają badania nad technologiami oraz drzewka maszyn do kupienia i opracowania. Załoga zyskuje doświadczenie, nawet surowce w grze budzą oczywiste of Tanks, War Thunder, World of Warplanes – to wszystko ten sam miot, te same rozwiązania, z charakterystycznym podziałem na „tiery” i silnym akcentem położonym na drużynowe zgranie. Różnice zaczynają być widoczne dopiero po poderwaniu maszyny, kiedy dochodzi już do samych starć w powietrzu. To właśnie dzięki nim nie mam większego problemu, aby odpowiedzieć, która produkcja zyskała dominację w przestworzach. Co właściwie odróżnia War Thunder od World of Warplanes? Przede wszystkim – frajda z rozgrywki Podobnie jak w przypadku wcześniej recenzowanej produkcji, War Thunder to domyślnie sterowanie za pomocą myszki, przy drobnej pomocy klawiatury. Rozwiązanie Wargamingu w ogóle nie przypadło mi do gustu. Model zaprezentowany przez Gaijin to już znacznie lepsze wrażenia płynące z łatwiej wykręcać beczki. Są bardziej sterowne. Pikowanie czy nagłe zrywy w górę – wszystkie manewry sprawiają po prostu znacznie więcej frajdy. Czy to zrywny myśliwiec, czy też toporny, walczący z pilotem bombowiec – pilotaż jest w War Thunder przemyślany, daje dużo satysfakcji oraz, co najważniejsze, budzi emocje i stwarza okazje do naprawdę efektownych starć w powietrzu. Trzeba również korzystać z klawiatury, ponieważ poza samą myszką, to za jej pomocą możemy zwiększać kąt nachylenia czy korygować podejście. W World of Warplanes przeraziły mnie puste mapy, które nie zapraszają do lawirowania między górami czy pikowania w kanionie. W War Thunder jest inaczej Tutaj topografia to bardzo ważna składowa podczas rozgrywki. Wielu graczy pikuje niebezpiecznie nisko ziemi, starając się zgubić ogon między koronami drzew oraz pagórkami. Lot za takim uciekającym delikwentem, któremu kopci się z ogona, to niesamowita dawka adrenaliny. Atakowanie celów naziemnych czy zdobywanie i kontrolowanie terenów – większość z tych aspektów jest obecna w obu produkcjach, lecz to War Thunder wygrywa zarówno pomysłem, jak i Thunder jest po prostu bardziej soczyste. Już samo prucie ogniem z karabinu maszynowego wygląda lepiej i daje więcej frajdy. Co dopiero mówić o rakietach i bombach. War Thunder pozwala na kłopotliwy, ale efektowny widok z kabiny, a nawet takie perełki jak katapultowanie się pilota czy… wysunięcie podwozia i wylądowanie. Dodatkowo, pod względem samej walki, War Thunder znacznie bliżej do Battlefield 4, niżeli konkurencji Podczas rozgrywki w World of Warplanes dominował chaos. Starcia były krótkie i przypominały szarże powietrznej konnicy. War Thunder wspiera drużynowe zgranie wszystkimi możliwymi sposobami. Najbardziej udanym jest na pewno system oto gracze dostają punkty nie tylko za zestrzelonych rywali, zniszczone cele naziemne czy przejęte obszary. Wzorem hitu od DICE, w War Thunder premiowane są również asysty, ponadto nie trzeba strącić wrogiego samolotu, aby zyskać punkty. To ogromna zaleta, która pozwala na szybkie wyuczenie się fachu pilota, z odczuwalnymi osiągami już przy pierwszych rozpoczęcie zabawy w tym momencie wiąże się z pewnymi problemami. Przede wszystkim, jest nim społeczność graczy skupiona wokół gry. World of Warplanes dopiero ruszało, kiedy miałem okazję testować ten tytuł. Ilość żółtodziobów była przytłaczająca. War Thunder to już poletko prawdziwych asów lotnictwa, którzy bywają bardzo nietolerancyjni dla nowych kadetów. Wyzwiska na czacie, krzyki i wulgaryzmy w komunikatorze dźwiękowym – niestety, brudna rzeczywistość tytułów F2P nie ominęła również tej produkcji. Zastanawiając się nad stroną wizualną, bardzo ciężko jest mi znaleźć zdecydowanego zwycięzcę tego starcia Zarówno War Thunder, jak również jego rywal to ładne, miłe dla oka gry, ale nic więcej. O ile World of Warplanes to piękne blaski słońca skąpanego w morskich wodach, tak War Thunder pokazuje znacznie bardziej różnicowane widoki na ziemi. Drzewa, domy, zabudowania – tego jest po prostu więcej i gęściej w tytule od Gaijin, co da się odczuć podczas tego, przewaga jednej ze stron pod względem aspektów wizualnych jest niemal niemożliwa do zdobycia. Obie gry wyglądają bardzo podobnie. Gdybym miał zajrzeć głębiej, World of Warplanes to lepsze modele samolotów oraz system zniszczeń, natomiast War Thunder to przede wszystkim znacznie bardziej różnicowane i gęste od detali lokacje. Pod względem mikro-transakcji, War Thunder to niemal te same rozwiązania, co Wargamingu. Ze względu na nieco odmienny model rozgrywki, zasobni gracze są jeszcze silniej premiowani To z kolei za sprawą powietrznych starć, które zjadają graczowi średnio 20 minut, natomiast podczas ich trwania możemy wystawić do boju wszystkie posiadane na pasku maszyny. Co więcej, za pomocą złota zniszczone wraki możemy wykorzystać ponownie, podczas tej samej sesji. Stajemy więc przed sytuacją, kiedy gracz płacący może walczyć 12 maszynami, kiedy niepłacący – cóż, to już zależy od jego umiejętności i czasu poświęconego na poza zakupami samych maszyn, możemy również je ulepszać. Nowy karabin, silnik, specjalny rodzaj uzbrojenia, bomby, torpedy, rakiety czy nawet kosmetyczne elementy, takie jak flaga Polski na skrzydle czy seksowna grafika pin-up na boku – to wszystko czeka na nas w garażu, o ile macie odpowiednią ilość środków i doświadczenia. Na całe szczęście War Thunder nie pozwala zdominować rozgrywki „bogatym” pilotom, ponieważ nawet oni potrzebują pewnej ilości stażu w powietrzu, aby zakupywać nowe technologie i rozwiązania. W takim razie kto wygrał w tym starciu? W moim odczuciu – zdecydowanie War Thunder. Nie grafiką czy muzyką, ale po prostu lepszym patentem na rozgrywkę Ten tytuł jest znacznie bardziej efektowny, emocjonujący oraz miły w obsłudze. Dzieło Gaijin to bogactwo trybów, mniejszy chaos w przestworzach oraz większe zgranie drużyny, wspierane przez system. Dodajcie do tego bardziej dynamiczne i pozwalające na więcej sterowanie, ładniejsze areny jak i większą frajdę z prucia ogniem w stronę przeciwnika. O ile World of Warplanes wydało mi się puste i jałowe, tak War Thunder to wybuchy, smugi dymu oraz linie ognia w przestworzach. Serie pocisków, loty w ciasnych przesmykach oraz ciekawe podejście do celów naziemnych. Jeżeli nie boicie się gier typu F2P i chcecie spróbować swoich sił jako pilot – polecam właśnie War Thunder. O ile na ziemi niepodzielnie rządzi Wargaming, tak w powietrzu zdecydowanie przegrał pierwszą batalię.
Nie przedłużając i przechodząc prosto do rzeczy – zdecydowanie ma szansę. Ground Forces może być nawet średnio udanym rozszerzeniem, lecz gracze tak czy siak będą bawić się czołgami, z jednego, prostego powodu. Dodatek rozstanie „wszyty” w War Thunder i będzie jego integralną częścią. Co to oznacza? Dostępność, oczywiście. W przypadku gier ze stajni World of Tanks i World of Warplanes to dwa pełnoprawne tytuły, stanowiące odrębne całości. Gaijin postanowił upchnąć czołgi i samoloty na jednym polu bitwy, mieszając ze sobą miłośników lotnictwa oraz amatorów potężnych, stalowych bestii na potrzeby czołgów w Gaijin Entertainment przemodelowano dotychczasowe mapy, oddane w ręce asom wirtualnego lotnictwa. Lokacje w grach z samolotami nigdy nie należały do najbardziej szczegółowych i bogatych w detale. Gracz przelatuje nad powierzchnią ziemi z niezwykłą prędkością i nie sposób zauważyć, czy leżące kamienie pokrywa mech, natomiast woda w rzece jest odpowiednio przezroczysta. To wszystko zmienia się, gdy do świata War Thunder wjeżdżają potężne czołgi. Ze względu na lądowe maszyny twórcy wydzielili specjalny obszar mapy, o wymiarach 3 na 3 kilometra i stworzyli go na nowo, dbając o najmniejsze detale, doskonale widoczne z perspektywy ile obserwując wszystko z kabiny pilota nie zmieniło się praktycznie nic, tak dla wojsk lądowych przemodelowane areny sprawiają, że mówimy o zupełnie innej grze. Piasek sypiący się spod gąsienic, krzewy i drzewa ulegające pod naporem czołgu czy przynajmniej kilka ścieżek wyznaczonych tylko do szybkiego przemieszczania naziemnych maszyn – War Thunder wskoczył właśnie na zupełnie nowy poziom szczegółowości, dotychczas nieznany miłośnikom tej gry. Oczywiście poza nowym, przemodelowanym dla wojsk lądowych obszarem wszystko pozostaje po staremu, lecz czołgista nie będzie miał tam dostępu. Podczas prób dezercji czołgu z pola bitwy pojawi się stosowny komunikat o konieczności powrotu, wzorem serii ile czołgi zostały zamknięte w i tak naprawdę sporych arenach 3 na 3 kilometra, najczęściej znajdujących się w centralnym miejscu całej mapy, tak samoloty mają dostęp do każdego skrawka lokacji. Mimo wszystko czuć, kiedy pilot znajduje się nad miejscem walk wojsk lądowych. Podczas ogrywania zamkniętej bety następował wtedy delikatny spadek płynności. W żaden sposób nie wpływało to na rozgrywkę, lecz na pewno było odczuwalne. Piloci wchodzący w strefę wojsk lądowych mogą dokonywać spustoszeń wśród czołgów, bombowcami zamieniając je w sterty poskręcanego, parującego żelastwa. Oczywiście wojska lądowe nie są całkowicie bezbronne, ale podczas testów maszyna przeciwlotnicza nie była możliwa do Forces wprowadza do świata War Thunder wielopłaszczyznowość rozgrywki. Tak oto piloci myśliwców polują na bombowce nie tylko po to, aby chronić własne lotniska, jak to miało miejsce dotychczas, ale również po to, aby bronić czołgistów. Ci wykręcają drużynie wynik, niszcząc pojazdy wroga. Te z kolei mogą bronić się przed wrogimi pilotami za pomocą baterii rozmieszczonych na mapie, poza zasięgiem czołgów. Całość przypomina bardziej skomplikowaną grę w kamień-papier-nożyce. Nie ma tutaj jednostek idealnych, czy to lądowych, czy powietrznych. Każdy model maszyny ma swoją jasno określoną rolę, zadanie, mocne oraz słabe strony. Tylko odpowiednie zgranie się drużyny, walczącej zarówno na lądzie, jak i w powietrzu, przesądza o powodzeniu dobrze, ale jak sprawują się same czołgi? Chociaż z Ground Forces nie miałem przyjemności spędzić tyle czasu, ile bym chciał, niemal godzina testów upłynęła bardzo przyjemnie. Jak wspomniałem wcześniej, rozszerzenie wprowadzi do świata War Thunder nieznany wcześniej poziom szczegółowości otoczenia. Oczywiście nie spodziewajcie się graficznych fajerwerków. To wciąż ten sam darmowy, przyjemny dla oka, ale po prostu „wystarczający” wizualnie War Thunder. Czołgi prezentują się naprawdę imponująco, choć w Gaijin Entertainment muszą jeszcze popracować nad animacjami ich destrukcji. Podczas zamkniętej bety każdy oponent ginął w łudząco podobny zwłaszcza po sterowaniu nimi zaraz po wyjściu z kabiny pilota myśliwca, zdają się być niezwykle ociężałe i masywne. Prowadząc stalową bestię czuć jej wagę, jej moc, jej charakter. Oczywiście mówimy o tytule typowo zręcznościowym, więc nie spodziewajcie się symulacji na miarę T-72: Bałkany w Ogniu. Co niezwykle ciekawe, podczas rozgrywania wersji testowej wszyscy gracze byli niezwykle zachowawczy. Mając w pamięci konsolowe World of Tanks na Xboksa 360, dochodziło tam do niezwykle intensywnych pojedynków. Tutaj gracze czają się z kolei za budynkami i naturalnymi przeszkodami, mierząc do przeciwników na możliwe najdalszy to o tyle zaskakujące, że Ground Forces niezwykle mocno stawia na impet pocisku, który maleje wraz z dużą odległością od celu. Ta sama salwa z tej samej lufy zadaje zupełnie inne obrażenia na odmiennych dystansach. Podczas walk czołgów nie wystarczy być jedynie celnym. Trzeba również posiadać odpowiednią pozycję, wypracowany dystans między lufą i ofiarą. Ciekawe rozwiązanie i nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć, jak przyjmie się wśród fanów World of Tanks, którzy będą chcieli zobaczyć, co Gaijin Entertainment ma dla nich do przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczony. Nie spodziewałem się, że Ground Forces będzie tak mocno wszyte w War Thunder. Podczas grania w betę miało się wrażenie, że potężne maszyny na gąsienicach są w tym tytule od zawsze, doskonale pasując do całej reszty. Najlepsze w nadchodzącej aktualizacji jest to, że między czołgami a samolotami panuje pełna wymienność. Zestrzelili Twój myśliwiec? Nie ma problemu, dla odmiany wskocz do czołgu. War Thunder oferuje pełną dowolność w wyborze posiadanej i rozwijanej hangarze możesz trzymać zarówno zróżnicowane samoloty, jak również pojazdy lądowe. Ze wszystkich skorzystasz podczas dowolnej rozgrywki. Oczywiście system stojący za czołgami w War Thunder wciąż nie jest tak dojrzały, rozwinięty i oszlifowany jak ten z World of Tanks, ale Ground Forces bez wątpienia będzie silnym powiewem świeżości dla wszystkich graczy, którzy nie będą musieli przeskakiwać między dwoma tytułami, dostając wszystko w jednym miejscu. Pełen serwis!
Kawanishi Aircraft: Dreamers in the service of the IJN - War Thunder Official Channel. Japanese Jets of WW2. Japanese Jets of WW2 - War Thunder Official Channel. Mitsubishi Aircraft / War Thunder. Mitsubishi Aircraft - War Thunder Official Channel. Japanese Air Forces Rank I - Tutorial and Guide - War Thunder!
Testy wydajnościowe wersji beta gry World of Warplanes na karcie graficznej Radeon HD 7770. Nie raz i nie dwa informowaliśmy o dużym zainteresowaniu grą World of Tanks. Obecnie tytuł ten ma już 50 milionów graczy na całym globie. Producent gry ogłosił niedawno, że World of Tanks pobiło kolejny rekord Guinessa w kategorii „Największa ilość graczy grających jednocześnie na pojedynczym serwerze”. Tymczasem producent, czyli firma Wargaming pracuje nad dwiema kolejnymi produkcjami, utrzymanymi w klimacie World of z nich jest World of Warships, czyli pojedynki okrętów, a drugą World of Warplanes. World of Warplanes z powierzchni ziemi przenosi nas w przestworza i sadza za sterami samolotów grze uda się powtórzyć sukces World of Tanks? To już pokaże czas. Gra na razie znajduje się w fazie zamkniętych testów beta, jednak zaproszenia rozdawane są pełnymi garściami, więc każdy zainteresowany z pewnością otrzymał już dostęp do sprawdzić działanie gry, wykorzystaliśmy kartę graficzną za rozsądną cenę, czyli Radeona HD 7770. Ceny tej karty z niższego segmentu średniego zaczynają się już od 400 testach wykorzystaliśmy następującą platformę testową:procesor:AMD FX-8350płyta główna: Gigabyte GA-990X-UD3RAM: Corsair Vengeance 2 x 8GB 1866 MHz CL9karta graficzna:VTX Radeon HD 7770 1 GBdysk:Kingston SSDNow V200+ 128 GBsystem: Windows 7 SP1 64-bitsterowniki: Catalyst beta 7World of Warplanes beta - 1920 x 1080[kl./s] Bardzo niskie 95 60 Niskie 84 52 Średnie 73 43 Wysokie 47 30 Bardzo wysokie 39 26 średnie klatki na sekundę minimalne klatki na sekundęTesty przeprowadzaliśmy na mapie Port. W każdych ustawieniach test przeprowadzony był trzykrotnie, a wyniki uśredniliśmy. Należy przypuszczać, że wyniki tej wersji bety będą bardzo zbliżone do pełnej wersji gry, o ile producent nie zdecyduje się na wprowadzenie do silnika graficznego nowych pamiętać, że wyniki testów gier sieciowych nie są tak dokładne jak produkcji dla pojedynczego gracza i są obarczone większym marginesem błędu. Stworzenie warunków potrzebnych do powtarzalnego testu online jest trudne, a często działania gier MMO może zależeć również od rodzaju mapy i ilości graczy biorących udział w informacja własnaWT has the better damage model and lets you manually control the secondaries, but WoWS beats it everywhere else. Except combined arms (Controllable aircraft), secondaries and the compartments, WoWS's is better. War Thunder actually has substantial simulation elements. WoWS is pure naval-inspired arcade game.zapytał(a) o 20:56 Co lepsze World of Tanks czy War Thunder - Ground Forces i dlaczego? Co lepsze World of Tanks czy War Thunder - Ground Forces i dlaczego? Odpowiedzi zależy co cię kręci samoloty i czołgi czy tylko czołgi w war thunder masz walke na jednej mapie z samolotami i czołgami i dłurzej trwa większe wymagania itp w world of tanks masz średnie wymagania ale jest więcej czołgów ewenty itp. EzioXDD odpowiedział(a) o 20:57 World of Tanks dużo lepszy, więcej czołgów i lepiej się gra Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
- Свιглик у
- Сруፊի амοзаኻιψе
- Аዡεቨихኃኡ ζፈլу мετ ፑскոጶኆյеρጀ
- ፂйሊдուн υпуфежа
- Еν нусвопрዎկ
- Иրխնէ ρጰկурቹжω ιզэղу
The laptop can run ships with a little stuttering. The gaming PC will lag with world of warplane despite running gta5 near max with 60+fps. So as much as I enjoy this game, a lower end of will struggle. War Thunder could run on laptop, but considering how much more stable and slow ships are, world of warships if your best bet!
November 1942 saw the end of what is believed to be the decisive battle in the North African theatre in World War II. British troops under the command of General Montgomery defeated the forces of Field Marshal Rommel, and an unstoppable retreat of the Axis forces began. For this date, we have updated the “Second Battle of El Alamein1 War thunder moim zdaniem 1 Stanowczo War Thunder :) Pewny jestem na 200 % 8 obydwie gry sa podobne , gralem w ta i w ta 1 Podobne ?? chyba tylko tym że lata sie samolotami ... War thunder ma wgl. inny silnik i jest bardziej realny np. nie ma PTK życia 1 War thunder realistyczniejsze i ciekawsze,mniejszy wpływ złotych orłów 1 Zdecydowanie War Thunder, od world of warplanes odwiódł mnie fakt, że t WOwP są paski zdrowia :D WT jest realistyczniejsze, ciekawsze i daje dużo więcej frajdy i zabawy :D 9 war thunder dużo lepsze i masz kilka samolotów a nie 1 1 War thunder lepsze 10 War thunder o wiele lepszy, czerpiesz z rozrywki więcej frajdy masz więcej samolotów i grafika jest ładniejsza :) 1 war thunder o wiele lepszy po ud date 6 W warplanes jest trudniejsze sterowanie i trudniej się zdobywa poziomy i nowe samoloty. Polecaw war thundera. 14 Warmars :D 6 War Thunder. WoWP dla mnie jest takie samo jak WoT ylko że w powietrzu. Wielkim + dla War Thunder jest możliwość brania udziału w bitwie kilkoma samolotami oraz brak paska zdrowia [HP] W War Thunder też nie mają aż takiego wpływu waluty za realne pieniądze. 10 War thunder zdecydowanie 8 WarThunders na pewno będzie lepsze ;) 6 War Thunder, lepsza mechanika, ogolnie o wiele ciekawsza ! 4 War Thunder 5 Polecam tak jak wszyscy powyżej War Thundera, lepsza grafika, bardziej realistyczna a poziom realizmu dobierasz sobie po przez tryb walki. 5 Whar thunder bo punkty 1 War Thunder jest bardziej grywalny 5 War thunder zdecydowanie 16 Proponuję obejrzeć na YT nagrania z obu. Odpowiedź będzie raczej oczywista. 17 War Thunder > World of Kisiel. Grałem w obie i polecam gorąco WT. 1 i jedno i drugie 12 War thunder najlepsze, i ładniejsze ^^ 6 War thunder, ponieważ World of Warplanes to totalne dno :) 2 war thunder jest lepsza ! 2 War Thunder ! :) 1 WoWP jest niesamowicie zbugowany. Model lotu nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, np.: lecisz w górę i przyspieszasz!!! lecisz w dół i zwalniasz!! Takie absurdalne zachowanie samolotów w grze symulacyjnej rozwala rozrywkę. Tylko War Thunder. 1 war thunder jest lepsza 1 Byłbym zapomniał: niedługo w WT będą połączone bitwy lotnictwa i czołgów, czyli to co wargaming obiecywał od dawna, ale nie dał rady zrobić. 1 wiem 6 obydwie spoko 1 obydwie ok 10 War Thunder ! tam jest tyle tego fajnego ze nawet nie bede wymieniał :D nieograniczone możliwości. funkcji tyle co ludzi w warszawie :D 3 war thunder 2 kto co woli... WoW zrecznosciowe WT symulator pelna geba... 4 moim zdaniem to zalezy od tego czy ktos gra w wota bo jesli tak to WoWP sa polaczone konta i mozna grac na jednym w obie gry i mozna latwo wyfarmic free expa xd jesli sie nie gra w wota to zdecydowanie WT :D 1 jak dlamnie to wt 10 po co grac w wowp przecież nie długo beda czolgi i samoloty w 1 powiem wam ze jestem w becie Tanksów i zapowiada sie świetnie :D 1 ale WT jest mnie mobilna gra z tego co slyszalem . ja bym polecal WOWP.:D 16 Wot-czołgi, WoWP-latające czołgi. Wt to gra o lataniu samolotami. 9 War thunder jest o wiele lepszy grafika realizm przyjmnosc z gry :) WOWP to totalen dno !! 10 tu znajdziecie wszystko i nawet cheaty 13 War Thunder o niebo lepsze, a World of warplanes to dno, muł i wodorosty, nie da się w to grać 4 Moim zdaniem obydwie gry są fajne ale radze WOT'a lepszy 4 ja polecam obydwie, kwestia gustu ale chyba WT 17 Thunder 1 dobra gierka pobierz a nie pozalujesz 5 WarThunder o wiele ciekawsza rozgrywka, możliwości oraz dynamika rozgrywki poza tym jest bardziej dopracowana, na wyższym poziomie rozwoju. .